W obliczu braku reakcji ze strony rządowej na przedstawione postulaty, kilka organizacji regionalnych przewoźników drogowych apeluje o podjęcie ogólnokrajowej akcji protestacyjnej. Protest zaplanowano na 22 czerwca 2024 roku, czyli w pierwszą sobotę wakacji. Różne formy protestu mają zostać przeprowadzone na kluczowych drogach i węzłach autostradowych w całym kraju.
Dyrektor Departamentu Transportu Drogowego Renata Rychter, reprezentująca stronę rządową, potwierdziła, że polski rząd jest świadomy trudnej sytuacji polskich przewoźników. Ministerstwo Infrastruktury zadeklarowało gotowość do pracy nad postulatami, jednak nie wskazano konkretnych terminów realizacji żądań.
W odpowiedzi na brak konkretnych działań, przewoźnicy przedstawili ultimatum: jeśli do 19 czerwca Ministerstwo Infrastruktury nie podejmie realnych działań, strajk odbędzie się 22 czerwca. Piotr Krzyżankiewicz z Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych potwierdził, że strajk obejmie kluczowe drogi oraz węzły autostradowe i może trwać przez cały okres wakacyjny.
Przewoźnicy domagają się:
• Natychmiastowe obniżenie składek ZUS na 24 miesiące (bez szkody dla pracowników i ich składek!)
• Dofinansowania wymiany tachografów.
• Wprowadzenia stawek minimalnych za usługi transportowe.
• Ograniczenia dostępu do zawodu przewoźnika, ograniczenie wydawania wypisów.
• Wprowadzenia i egzekwowania zakazu rejestracji i działalności firm z kapitałem rosyjskim i białoruskim.
• Wprowadzenia urzędowych terminów płatności za usługi transportowe i solidarnej odpowiedzialności za należności transportowe.
• Uregulowania rynku pośredników transportowych.
• Wakacji kredytowych i/lub leasingowych dla transportu.
Zainteresowani przewoźnicy, którzy chcą dołączyć do strajków regionalnych, powinni kontaktować się z regionalnymi (wojewódzkimi) stowarzyszeniami przewoźników drogowych. Dodatkowe informacje oraz dane kontaktowe można znaleźć na stronach internetowych poszczególnych stowarzyszeń. Zachęcamy do aktywnego udziału w działaniach na rzecz poprawy warunków pracy.
W odpowiedzi na brak konkretnych działań, przewoźnicy przedstawili ultimatum: jeśli do 19 czerwca Ministerstwo Infrastruktury nie podejmie realnych działań, strajk odbędzie się 22 czerwca. Piotr Krzyżankiewicz z Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych potwierdził, że strajk obejmie kluczowe drogi oraz węzły autostradowe i może trwać przez cały okres wakacyjny.
Przewoźnicy domagają się:
• Natychmiastowe obniżenie składek ZUS na 24 miesiące (bez szkody dla pracowników i ich składek!)
• Dofinansowania wymiany tachografów.
• Wprowadzenia stawek minimalnych za usługi transportowe.
• Ograniczenia dostępu do zawodu przewoźnika, ograniczenie wydawania wypisów.
• Wprowadzenia i egzekwowania zakazu rejestracji i działalności firm z kapitałem rosyjskim i białoruskim.
• Wprowadzenia urzędowych terminów płatności za usługi transportowe i solidarnej odpowiedzialności za należności transportowe.
• Uregulowania rynku pośredników transportowych.
• Wakacji kredytowych i/lub leasingowych dla transportu.
Zainteresowani przewoźnicy, którzy chcą dołączyć do strajków regionalnych, powinni kontaktować się z regionalnymi (wojewódzkimi) stowarzyszeniami przewoźników drogowych. Dodatkowe informacje oraz dane kontaktowe można znaleźć na stronach internetowych poszczególnych stowarzyszeń. Zachęcamy do aktywnego udziału w działaniach na rzecz poprawy warunków pracy.
Pamiętajmy, że w naszej branży nie ma podziałów i barykad – jesteśmy jedną wspólnotą, która pracuje i współtworzy naszą rzeczywistość. Przewoźnicy nie mogą realizować swoich zleceń bez kierowców, a kierowcy nie będą mieli pracy bez przewoźników. Wspólnie dążymy do poprawy warunków pracy i realizacji naszych wspólnych postulatów. Walczymy o rynek, w którym pracuje blisko milion ludzi.
Źródło: etransport.pl